Obowiązkowy kask dla dzieci poniżej 16 roku życia, wysokie kary za jazdę pod wpływem alkoholu oraz mniejszy tłok na trasach zjazdowych to tylko niektóre ze zmian jakie weszły w życie od 1 stycznia 2012 roku. Nowa ustawa o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach oraz na zorganizowanych terenach narciarskich wprowadza takie zmiany jak obowiązek jazdy na nartach lub snowboardzie w kasku dla dzieci i młodzieży do 16. roku życia. Wcześniej obowiązek ten dotyczył tylko dzieci do lat 12.
Za jazdę bez kasku rodzic lub opiekun zapłaci karę w wysokości do 5 tysięcy złotych. Nowe przepisy zabraniają także jazdy w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Zarządzający zorganizowanym terenem narciarskim ma prawo odmówić wstępu albo nakazać opuszczenie terenu osobie, której zachowanie wyraźnie wskazuje na spożycie alkoholu. Jeżeli narciarz będzie sprawiał problemy zajmie się nim policja. Obecnie na stokach narciarskich pracuje kilkudziesięciu funkcjonariuszy Od 1 stycznia na każdym stoku można zobaczyć ratownika narciarskiego. Jego zadaniem jest udzielenie pierwszej pomocy i przenoszenie poszkodowanego narciarza w miejsce, w które dociera karetka pogotowia. Nowa ustawa wprowadziła także obowiązek rejestru wypadków. Do rejestru należy wprowadzić imię i nazwisko osoby, której udzielono pomocy, rodzaj urazu oraz imiona i nazwiska ratowników udzielających pomocy. Dane te będą przechowywane przez 10 lat. Przepisy określają też dopuszczalne obciążenie tras narciarskich. Mają one zmniejszyć zbyt dużą liczbę narciarzy na stokach, która jest przyczyną wypadków. Każdy narciarz na trasie łatwej ma mieć zapewnione minimum 200 metrów kwadratowych, na trasie trudnej – minimum 300, a na bardzo trudnej – minimum 400 m kw. Część osób wskazuje negatywne konsekwencje tych zmian. Ich zdaniem zachowanie tych norm wymusi zmniejszenie prędkości wyciągów w celu zachowania odpowiedniej liczby osób na trasie. Efektem będą jeszcze dłuższe niż do tej pory kolejki. I kolejna ze zmian to zlikwidowanie trasy zielonej a więc bardzo łatwej. Od nowego roku mamy tylko trasę: niebieską (łatwą), czerwoną (trudną) i czarną (bardzo trudną). Za ustalenie stopnia trudności i oznakowania trasy odpowiedzialny jest teraz zarządzający stokiem, a nie jak do tej pory TOPR lub GOPR. (Para/Kara)
źródło: 30minut
Już 1000 świdnickich rodzin skorzysta z ulg jakie daje Świdnicka Karta Dużej Rodziny. Przy korzystaniu z całej oferty, rodzina może zaoszczędzić nawet niemal 3 tysiące złotych rocznie. Teraz również ulg można szukać poza miastem dzięki Krajowej Karcie Dużej Rodziny.
czytaj więcejNiemal 330 dzieci poszło do pracy by nauczyć się odpowiedzialności i oszczędności. Każde z nich poprzez agencję pracy znalazło pracę w takich zawodach jak: dziennikarz, policjant, strażak, górnik czy fotograf. Najmłodsi wybrali nawet swojego prezydenta. Tak właśnie wygląda Miasto Dzieci w Świdnicy. Klucze do bram Miasta przekazał Wojcieh Murdzek.
czytaj więcejW swojej kolekcji ma blisko 700 dzwonków z 60 krajów świata. - Najmniejszy może mieć jakieś 3 milimetry wysokości, ale ledwo się telepie. Natomiast największy waży 1,65 kilograma – opowiada Marian Łysakowski, mieszkaniec Zielonej Góry, który wypoczywa w Uzdrowisku Szczawno – Jedlina.
czytaj więcej
Postawiono pięć przystanków dydaktyczno - przyrodniczych, przebudowano 1,5 km ścieżek, rozbudowano i ogrodzono plac zabaw dla dzieci z siłownią terenową. Dodatkowo posadzono drzewa i rośliny ozdobne. Park Sobieskiego oddany do użytku mieszkańcom.
Modernizacja największego parku w mieście rozpoczęła się rok temu. Udało się pozyskać na ten cel prawie 1,5 miliona złotych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013. W pierwszym etapie rewitalizacji utworzono trasy przyrodniczo- edukacyjne. Stworzono 5 przystanków dydaktyczno - przyrodniczych: teren „kamieniołomów”,aleja kasztanowców, „stok narciarski” - punkt widokowy na Stary Zdrój, Ptasią Kopę, Wzgórze Giedymina, „Schronisko Harcówka” - „okno widokowe” na panoramę Śródmieścia i kompleks leśny Góry Chełmiec oraz „Różanka”. Ponadto przebudowano 1,5 km ścieżek.
Ponad 2 tysiące podpisów zebrali już właściciele placówek handlu detalicznego, zakładów (punktów) gastronomicznych i usługowych na terenie miasta Wałbrzycha przeciwko decyzji rady miejskiej, która zabrania prowadzenia im działalności w godzinach 23.00 a 6.00. Od Nowego Roku w nocy działać będą mogły tylko apteki, stacje paliw, hotele, motele i pensjonaty. Zdaniem wielu przedsiębiorców podjęta przez radnych decyzja spowoduje zmniejszenie dochodów. Część z nich sugeruje, że może doprowadzić nawet do bankructwa. Dlatego rozpoczęli zbieranie podpisów przeciwko podjętej uchwale. Nie potrafią zrozumieć powodów, dla których radni zagłosowali za przyjęciem tej propozycji.