Kevin Aiston, czyli najpopularniejszy Anglik w Polsce, odwiedził nasze miasto. Showman, znany z takich programów, jak „Europa da się lubić” uczestniczył w Tygodniu Kultury Brytyjskiej, organizowanym corocznie w Szkole Podstawowej nr 5. Artysta, kucharz, pisarz, a na co dzień funkcjonariusz straży pożarnej – Kevin Ainston, to barwna postać, która stara się propagować w Polsce kulturę swojego ojczystego kraju. Showman, przyjechał do Wałbrzycha na zaproszenie Szkoły Podstawowej nr 5, w której odbywał się Tydzień Kultury Brytyjskiej. Świętowanie rozpoczęło się w poniedziałek. Uczniowie przyszli w tym dniu do szkoły udekorowani flagami brytyjskimi lub ubrani w jej kolorach. Klasy IV - VI wykazały się znajomością kultury i zwyczajów krajów anglojęzycznych uczestnicząc w szkolnym konkursie wiedzy. Młodsze dzieci z klas I - III także zgłębiały tradycje i kulturę Wielkiej Brytanii.
Na zajęciach komputerowych kolorowały flagę brytyjską, poznawały tajemnice Stonehenge, czytały wiadomości na temat siedziby królowej Elżbiety - zamku Westminster. W klasach odbywały się zajęcia, na których dzieci poznawały sposób picia angielskiej herbaty. Podczas Tygodnia Kultury Brytyjskiej rozegrano również turniej w piłkę nożną. Gościem specjalnym obchodów był Kevin Aiston, który chętnie podpisywał autografy, pozował do zdjęć oraz odpowiadał na pytania dzieci i dorosłych. Kevin nie krył, że lubi obalać mity i stereotypy, jakie przypisane są w naszym kraju do Anglików. – Często chcą wiedzieć, jaka naprawdę jest Królowa Elżbieta. Tak jakbym jadł z nią codziennie lunch i mógł powiedzieć: „Ela, to naprawdę spoko kobieta” – śmieje się Anglik. Kevin Ainston dużo opowiadał również o swoich pasjach, jak gotowanie, fotografowanie, oraz piłka nożna. Nazwę jego ukochanego klubu „Chelsea” wytatuowaną ma na ręce. Tak również nazwał swoje dwie córki. Gość mówił także o trudnościach z nauką języka polskiego. To właśnie przez zainteresowanie pewnym słowem po raz pierwszy usłyszał o naszym kraju. - Ja nawet nie wiedziałem, że Polska istnieje. – przyznaje Kevin – W Londynie poznałem jednak paręnaście lat temu pewnego Polaka, który co 10 sekund powtarzał słowo na „k”. Zapytałem „co to znaczy”, a on odparł, że coś bardzo brzydkiego. Spytałem wtedy, w jakim to języku – on na to, że po polsku. „Gdzie leży Polska, zatem?”. On mówi: „Wiesz gdzie są Niemcy?” – tak. „A wiesz gdzie Rosja?” – no tak, odparłem. „To my leżymy dokładnie pośrodku”. Ja wtedy użyłem właśnie tego słowa na „k”, a on odparł: „To już rozumiesz co to znaczy” – opowiada Kevin. Gość, który na dobre zadomowił się w naszym kraju, miał okazję obejrzeć program przygotowany przez uczniów podstawówki. Dzieci pokazały z czym kojarzy im się Wielka Brytania, na czym polega angielski humor, szkockie skąpstwo, czy deszczowa pogoda na wyspach. Nie zabrakło również piosenek, wykonywanych w języku angielskim. Kevin Ainston po występach artystycznych i panelu dyskusyjnym, udał się na zwiedzanie Zamku Książ oraz okolic Wałbrzycha. Spieszył się również na mecz Chelsea – Barcelona, który jak się później okazało, jego ukochany klub wygrał 1:0. Wywiad z Kevinem Aistonem na sąsiedniej stronie. Red.
źródło: 30minut
Już 1000 świdnickich rodzin skorzysta z ulg jakie daje Świdnicka Karta Dużej Rodziny. Przy korzystaniu z całej oferty, rodzina może zaoszczędzić nawet niemal 3 tysiące złotych rocznie. Teraz również ulg można szukać poza miastem dzięki Krajowej Karcie Dużej Rodziny.
czytaj więcejNiemal 330 dzieci poszło do pracy by nauczyć się odpowiedzialności i oszczędności. Każde z nich poprzez agencję pracy znalazło pracę w takich zawodach jak: dziennikarz, policjant, strażak, górnik czy fotograf. Najmłodsi wybrali nawet swojego prezydenta. Tak właśnie wygląda Miasto Dzieci w Świdnicy. Klucze do bram Miasta przekazał Wojcieh Murdzek.
czytaj więcejW swojej kolekcji ma blisko 700 dzwonków z 60 krajów świata. - Najmniejszy może mieć jakieś 3 milimetry wysokości, ale ledwo się telepie. Natomiast największy waży 1,65 kilograma – opowiada Marian Łysakowski, mieszkaniec Zielonej Góry, który wypoczywa w Uzdrowisku Szczawno – Jedlina.
czytaj więcej
Postawiono pięć przystanków dydaktyczno - przyrodniczych, przebudowano 1,5 km ścieżek, rozbudowano i ogrodzono plac zabaw dla dzieci z siłownią terenową. Dodatkowo posadzono drzewa i rośliny ozdobne. Park Sobieskiego oddany do użytku mieszkańcom.
Modernizacja największego parku w mieście rozpoczęła się rok temu. Udało się pozyskać na ten cel prawie 1,5 miliona złotych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013. W pierwszym etapie rewitalizacji utworzono trasy przyrodniczo- edukacyjne. Stworzono 5 przystanków dydaktyczno - przyrodniczych: teren „kamieniołomów”,aleja kasztanowców, „stok narciarski” - punkt widokowy na Stary Zdrój, Ptasią Kopę, Wzgórze Giedymina, „Schronisko Harcówka” - „okno widokowe” na panoramę Śródmieścia i kompleks leśny Góry Chełmiec oraz „Różanka”. Ponadto przebudowano 1,5 km ścieżek.
Ponad 2 tysiące podpisów zebrali już właściciele placówek handlu detalicznego, zakładów (punktów) gastronomicznych i usługowych na terenie miasta Wałbrzycha przeciwko decyzji rady miejskiej, która zabrania prowadzenia im działalności w godzinach 23.00 a 6.00. Od Nowego Roku w nocy działać będą mogły tylko apteki, stacje paliw, hotele, motele i pensjonaty. Zdaniem wielu przedsiębiorców podjęta przez radnych decyzja spowoduje zmniejszenie dochodów. Część z nich sugeruje, że może doprowadzić nawet do bankructwa. Dlatego rozpoczęli zbieranie podpisów przeciwko podjętej uchwale. Nie potrafią zrozumieć powodów, dla których radni zagłosowali za przyjęciem tej propozycji.